agility-1850711.jpg

Orędzie

Na początku był ruch... Od zarania dziejów taniec był silnym środkiem wyrazu i sposobem celebracji. Odnaleziony już na malowidłach egipskich faraonów, inspiruje twórców tańca do dnia dzisiejszego. Tańcząc, ludzie przywoływali boginie i bogów tańca wraz ze wszystkimi ich przymiotami, takimi jak równowaga, z której wywodzi się sprawiedliwość, a także muzykalność, ton, indywidualna i kosmiczna świadomość oraz wiele więcej.

 

Kiedyś przeczytałam zdanie: „W czasach faraonów uważano, że taniec uwzniośla ducha tancerza, widzów oraz wszystkich uczestników wydarzenia. Muzyka i taniec pobudzały w najwyższym stopniu ludzką wrażliwość, przynosząc jednocześnie pocieszenie po rozczarowaniach i niepowodzeniach.”

 

Ruch jest językiem, którym mówimy wszyscy. Ruch jest językiem uniwersalnym, językiem każdego człowieka, jeśli tylko otworzymy nasze zmysły i będziemy chcieli posłuchać. Musimy tylko słuchać. Słuchać bez zakłóceń, bez osądu, słuchać w ciszy i pozwolić, by ruch opanował nasze ciało, ponieważ wszystko w nas i dookoła nas jest w ruchu, nieustannym ruchu. W tańcu ciało nie kłamie, ponieważ wsłuchuje się w swoją prawdę i ukazuje ją. Słuchając bicia naszego serca, możemy tańczyć taniec życia, który wymaga ruchu, zwinności i zdolności adaptacji, ciągle zmieniającej się choreografii.

 

W dzisiejszych czasach, gdy nasza zdolność do jednoczenia się jest słabsza niż kiedykolwiek, słowa połączenie i łączność nabrały nowych znaczeń. Taniec pozostaje najwłaściwszym działaniem, aby pomóc nam odzyskać utraconą jedność. Taniec przywraca nas do naszych kulturowych korzeni, ale również bezpośrednio do rdzenia ludzkiej istoty w sensie osobistym, indywidualnym, jednocześnie umożliwiając nam bycie zwierzętami społecznymi. Tylko pozostając w zgodzie ze swoim wewnętrznym rytmem, będziemy w stanie nawiązać prawdziwe relacje z drugim człowiekiem.

 

Taniec jest tam, gdzie kultura jest współdzielona, a poprzez niewypowiedziany język uniwersalności granice zanikają w przestrzeni inkluzji i jedności. Ciało jest narzędziem ekspresji, naczyniem dla naszego głosu, naszymi myślami, naszymi uczuciami, naszą historią, naszym bytem i egzystencją, naszą tęsknotą za wyrażaniem się i łączeniem, co manifestuje się poprzez ruch.

 

Taniec jest przestrzenią, w której jednostka może połączyć się ze swoją prawdą, a warunkiem tego jest odnalezienie w sobie ciszy. Taniec pozwala nam łączyć się i odczuwać pełnię, tylko w tym stanie odnajdujemy pokój. Wraz z ciszą przychodzi spokój ducha. Dzięki ciszy możemy usłyszeć, słuchać, mówić, a poprzez bezruch uczymy się tańczyć naszą wewnętrzną prawdę. Wtedy właśnie taniec staje się autentyczny.

 

Ruch i taniec to obszary, w których możemy przechodzić od tego, co wertykalne do tego, co horyzontalne, z góry do dołu i odwrotnie. Ruch i taniec jest tam, gdzie chaos daje się (lub nie) kreować i układać na nowo. Jest tam, gdzie możemy tworzyć, raz po raz, naszą własną rzeczywistość oraz ulotne, efemeryczne chwile. Chwile, które mogą nas dotknąć i pozostać w naszych wspomnieniach, inspirować, zmieniać nas i innych na całe życie. To jest moc prawdziwej ekspresji, moc tańca.

 

Taniec to uzdrowiciel. W tańcu ludzkość może się spotkać.

 

Zapraszam ludzi do przekraczania granic, poza kryzys tożsamości, poza nacjonalizm i poza wszelkie ramy. Do uwolnienia się od ograniczeń i odnalezienia w tym uniwersalnym języku ruchu i pędu. Zapraszam wszystkich do tańca w rytmie bicia własnego serca, wewnętrznej prawdy, ponieważ tylko ruch wewnątrz nas samych prowadzi do wewnętrznej rewolucji, z której może wyniknąć prawdziwa zmiana.

 

 

***

Przekład z angielskiego – Olga Spirewska, Polski Ośrodek Międzynarodowego Instytutu Teatralnego ITI /PO ITI/.